Plecaki
: 2009-03-26, 00:41
Witam
Chciałbym poruszać temat plecaków na krótkie bunkrowe wypady. Jaki byłby najbardziej praktyczny i wygodny, przy czym odrzucam tutaj wszystkie plecaki turystyczne, wspinaczkowe, miejskie etc… Chciałbym się skupić na plecakach militarnych i survivalowych, kolorystycznie dobranych do otaczającej nas przyrody.
Większość osób bazuje na modelach powszechnie dostępnych na portalach aukcyjnych, gdzie zdecydowana większość sprzętu oferowanego jest z lekka mówiąc przeterminowana.
Królują tam plecaki amerykańskie Alice, które już samą wagą powalają człowieka na ziemię i trochę nowsze 3Day Assault Pack głównie Helikona. Te z kolei poza wbudowanym Camelbagiem nie przedstawiają nic ciekawego, a patrząc na pas biodrowy odnosi się wrażenie, że doszyto go zupełnie przez przypadek.
Niemieckie plecaki to nic innego jak worki na ziemniaki z doszytymi uszami. Podobnie zresztą wygląda Brytyjski Bergen z tą różnicą, że posiada boczny zamek.
Nie będę już wspominał o Holenderskich, Szwedzkich itp….
Podsumowując są to plecaki minionej epoki, które najlepiej nadają się dla GRH.
Zasadniczą różnicą dzielącą plecaki wojskowe i survivalowe jest ich przeznaczenie. Wiadomo, że cywil nie musi pakować do plecaka 50 kg sprzętu, czy troczyć bazukę. Takich obciążeń na pewno nie będziemy przenosić, zatem nasz plecak powinien mieć delikatniejszą budowę a co za tym idzie być zdecydowanie lżejszy. System nośny plecaka powinien być odpowiednio wygodny w przeciwieństwie do plecaków wojskowych gdzie koszt wyprodukowania takiego plecaka jest odpowiednio wysoki, a jak wszystkim powszechnie wiadomo żołnierz plecak albo przehandluje, albo zgubi, albo …. . Są jednak w użytku wojskowym nowoczesne plecaki z może nie najlepszym systemem nośnym, ale ułatwiającym zdecydowanie komfort. Jednym z owych jest US Assault Pack w systemie ILBE produkowany przez Are`Teryxa. Niestety jego cena ponad 800 złotych powala na kolana.
Jedną z alternatyw dobrego plecaka jest Polska firma Arizon z modelem Wolverine Monolight II, czy Maxpedition Kondor II.. Plecaki te są cały czas rozwijane, ich systemy nośne zapewniają komfort. Wolverine produkowany jest w 3 rozmiarach 32, 50 i 70 litrów. Zastosowano w nim materiały renomowanych firm, co daje nam gwarancję jakości, a kompatybilność z systemem Molle daje potężne możliwości rozbudowy.
Chciałbym poruszać temat plecaków na krótkie bunkrowe wypady. Jaki byłby najbardziej praktyczny i wygodny, przy czym odrzucam tutaj wszystkie plecaki turystyczne, wspinaczkowe, miejskie etc… Chciałbym się skupić na plecakach militarnych i survivalowych, kolorystycznie dobranych do otaczającej nas przyrody.
Większość osób bazuje na modelach powszechnie dostępnych na portalach aukcyjnych, gdzie zdecydowana większość sprzętu oferowanego jest z lekka mówiąc przeterminowana.
Królują tam plecaki amerykańskie Alice, które już samą wagą powalają człowieka na ziemię i trochę nowsze 3Day Assault Pack głównie Helikona. Te z kolei poza wbudowanym Camelbagiem nie przedstawiają nic ciekawego, a patrząc na pas biodrowy odnosi się wrażenie, że doszyto go zupełnie przez przypadek.
Niemieckie plecaki to nic innego jak worki na ziemniaki z doszytymi uszami. Podobnie zresztą wygląda Brytyjski Bergen z tą różnicą, że posiada boczny zamek.
Nie będę już wspominał o Holenderskich, Szwedzkich itp….
Podsumowując są to plecaki minionej epoki, które najlepiej nadają się dla GRH.
Zasadniczą różnicą dzielącą plecaki wojskowe i survivalowe jest ich przeznaczenie. Wiadomo, że cywil nie musi pakować do plecaka 50 kg sprzętu, czy troczyć bazukę. Takich obciążeń na pewno nie będziemy przenosić, zatem nasz plecak powinien mieć delikatniejszą budowę a co za tym idzie być zdecydowanie lżejszy. System nośny plecaka powinien być odpowiednio wygodny w przeciwieństwie do plecaków wojskowych gdzie koszt wyprodukowania takiego plecaka jest odpowiednio wysoki, a jak wszystkim powszechnie wiadomo żołnierz plecak albo przehandluje, albo zgubi, albo …. . Są jednak w użytku wojskowym nowoczesne plecaki z może nie najlepszym systemem nośnym, ale ułatwiającym zdecydowanie komfort. Jednym z owych jest US Assault Pack w systemie ILBE produkowany przez Are`Teryxa. Niestety jego cena ponad 800 złotych powala na kolana.
Jedną z alternatyw dobrego plecaka jest Polska firma Arizon z modelem Wolverine Monolight II, czy Maxpedition Kondor II.. Plecaki te są cały czas rozwijane, ich systemy nośne zapewniają komfort. Wolverine produkowany jest w 3 rozmiarach 32, 50 i 70 litrów. Zastosowano w nim materiały renomowanych firm, co daje nam gwarancję jakości, a kompatybilność z systemem Molle daje potężne możliwości rozbudowy.