Internauci organizują opór przeciw "Oporowi"

Awatar użytkownika
Darula
Mistrz
Posty: 9088
Rejestracja: 2008-12-21, 17:38
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Internauci organizują opór przeciw "Oporowi"

Post autor: Darula »

2009-01-15 Gazeta.pl

Stanowczo protestujemy przeciw emisji, tak w Polsce, jak i na świecie, kłamliwego, całkowicie fałszującego prawdę historyczną filmu "Opór" - piszą do prezydenta, premiera i mediów autorzy listu opublikowanego we środę 14 stycznia na stronie www.blogmedia24.pl.

W Ameryce film ten otrzymuje entuzjastyczne recenzje zachwyconych nim krytyków. Wszyscy są wzruszeni pięknem i "autentyzmem", historii braci Bielskich i ich żydowskiego oddziału, który w filmowej fikcji dzielnie walczy z hitlerowskim okupantem, ratując przed holocaustem tysiące ludzi.
Film pokazuje walki "partyzantów" Tewjego Bielskiego z hitlerowcami. W rzeczywistości największą i najsłynniejszą "bitwą", jaką stoczył w czasie wojny jego oddział, był pogrom polskiej ludności cywilnej w Nalibokach, którego żydowska bojówka dokonała razem z "partyzantami" sowieckimi 8 maja 1943 r. W czasie tej masakry zginęło ok.120 bezbronnych osób, w tym kobiety i dzieci.

- Zdecydowana większość ludzi oglądających film nie zna podstawowych faktów z historii Polski. Tym bardziej nie może wiedzieć o tym, jakich czynów dopuszczał się oddział.
Są przekonani, że to, co oglądają na ekranie to prawda i z niej będą uczyć się wojennej historii Polski. Ponieważ od lat także w Polsce nie dba się o pamięć historyczną i praktycznie nie prezentuje się filmów, ukazujących wojenne losy naszego narodu, na podstawie hollywoodzkiej superprodukcji będą wychowywać się również całe pokolenia młodych Polaków.
W tej sytuacji czymś skandalicznym jest całkowite milczenie i obojętność zarówno polskich władz jak i przede wszystkim polskich mediów, które bez żadnego głosu sprzeciwu pozwoliły na to, by tak jawnie obraźliwy i upokarzający dla całego narodu polskiego film wszedł na ekrany i wzbudzał dziś uznanie i zachwyty widowni na całym świecie, całkowicie nieświadomej tego, co ogląda (...).
Mając w sercu słowa "Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie", nie chcemy dłużej biernie przyglądać się temu, jak publicznie znieważa się naród polski i pamięć naszych zamordowanych przodków.
Zdając sobie sprawę z faktu, że wstrzymanie dystrybucji filmu w innych krajach nie będzie możliwe, oczekujemy podjęcia działań, aby jak najszerzej w mediach naświetlić polskiej i międzynarodowej opinii publicznej fakty, wymienione w naszym proteście .
Jednocześnie informujemy, że rozpoczynamy akcję zbierania podpisów na innych portalach blogerskich, które wspierają nasz protest.
Z poważaniem
w imieniu społeczności blogerskiej http://www.blogmedia24.pl Franciszek Gajek


Blogmedia24.pl przedstawia się jako portal, którego celem jest "wsparcie blogerów oraz uczestników forów internetrowych w prowadzeniu publicznej debaty na tematy pomijane lub zakłamywane przez media".

"Opór" - film z Danielem Craigiem w głównej roli Tewjego Bielskiego - polskiego partyzanta żydowskiego pochodzenia - wchodzi na ekrany kin w USA 16 stycznia. Tego samego dnia na polskim rynku ukazać ma się książka "Prawdziwa historia braci Bielskich" autorstwa Piotra Gluchowskiego i Marcina Kowalskiego.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Awatar użytkownika
lipton
Ekspert
Posty: 2572
Rejestracja: 2008-12-29, 16:17
Lokalizacja: Nova Sandecz

Post autor: lipton »

No to będzie niezły rejwach. Co na to IPN, ktokolwiek nim dowodzi?
Polka na erkaem i granaty... Orkiestra tusz!
Awatar użytkownika
Darula
Mistrz
Posty: 9088
Rejestracja: 2008-12-21, 17:38
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Darula »

I to nie jedyny przypadek w jaki sposób pisze sie o tym filmie. :idea:

"Opór" - recenzja Marcin Rybicki

Recenzję należałoby zacząć zdaniem- wytrychem: Opór wchodzi do polskich kin w atmosferze skandalu. Czy media słusznie czepiają się nowego filmu Edwarda Zwicka? Czy jest o co kruszyć kopie?

Jeśli znajdziemy pozytywne, anglojęzyczne recenzje, to często powtarza się w nich zdanie, że Opór "opowiada o mało znanym epizodzie drugiej wojny światowej". Zachodni recenzenci podkreślają często, że jest to "opowieść fascynująca, pokazujące nowe spojrzenie na Holocaust" itd. Odwołują się więc do historii i autentyczności wydarzeń przedstawionych w filmie. Scenariusz oparto na książce Defiance? The Bielski Partisans pióra Nechamy Tec. Ciężko stwierdzić, czy wydarzenia w niej przestawione miały równie jednoznaczny charakter jak te z filmu. Jego bohaterami są bracia Bielscy, którzy walczyli przeciwko hitlerowcom w lasach Puszczy Nalibockiej. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj Tuvia Bielski (Daniel Craig), który staje się przywódcą, sędzią, liderem i sumieniem żydowskich uciekinierów. Kiedy podupada na zdrowiu w ich szeregach zaczyna szerzyć się zło. Kiedy przemawia na białym koniu, w ich sercach pojawia się nadzieja. Zus Bielski (Liev Schreiber) jest najbardziej walecznym z braci. Nie podoba mu się podejście Tuvia więc przyłącza się do oddziałów bolszewickich. Najmłodszy Asael (Jamie Bell) jest niewinny i w trakcie filmu zamienia się w mężczyznę. W międzyczasie obserwujemy życie w leśnym obozie i kilka zbrojnych akcji z udziałem Bielskich.

Wydaje się, że producenci niefortunnie wybrali akurat tę kartę historii. Ja przed seansem przeczytałem artykuł Wojna polsko-ruska pod bokiem niemieckim (Piotr Głuchowski, Marcin Kowalski Duży Format 12/01/08). Jutro w księgarniach pojawi się książka tych samych autorów: "Odwet. Prawdziwa historia braci Bielskich". Najdelikatniej mówiąc działania Bielskich przedstawione są tam trochę inaczej niż w filmie. Nie jest to historia czarno-biała. Edward Zwick wpisał ją jednak w czarno-biały układ, dość jasno określając kto jest tutaj zły, a kto dobry (orientację ma ułatwić język którym się posługują). W filmie na przykład pojawia się swoista instytucja "leśnego małżeństwa". Tymczasem Bielscy, wykorzystując dramatyczną sytuację kobiet, utworzyli sobie w puszczy harem W zakończeniu filmu podaje się również dalszą historię postaci, przemilczając fakt, że Aron umarł w amerykańskim więzieniu oskarżony o oszustwa. Oglądając Opór odczuwałem więc wewnętrzną niewygodę z powodu tych uproszczeń i oczywistych przekłamań.
Co zobaczy osoba, która nie zna prawdziwych faktów z życia Bielskich? Przewidywalny film wojenny z papierowymi postaciami. Prawdziwe napięcie wyczuwa się jedynie między Craigiem, a Schreiberem jako zwaśnionymi braćmi. Reszta sytuacji rozwiązana jest w znany sposób. Sceny militarne wołają o pomstę do nieba. Jeśli prawdziwi partyzanci walczyliby tak jak ci filmowi, to przeżycie zawdzięczaliby jedynie szczęściu. Polecam zwłaszcza scenę napadu na niemiecki posterunek i ucieczki z getta. Powinny być one wyświetlane w szkołach z napisem: " tak nie wyglądała autentyczna walka". W międzyczasie pojawi się parę pompatycznych przemówień, drobnych miłostek i rozterek. W ogólnym rozrachunku nic szczególnego.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Awatar użytkownika
Łukasz
Ekspert
Posty: 2526
Rejestracja: 2009-01-02, 16:00
Lokalizacja: Kressendorf

Post autor: Łukasz »

Mało kto zna realia przedstawione w tym filmie, jakie one są, tudzież jakie być powinny. Przyznam szczerze, że nie miałem możliwości zapoznać się dokładnie z historią, o którą jest tyle szumu, ale wiedząc, że film jest oparty na faktach wolę do niego podejść jako do "Holiłódzkiej" "histerii" niż, do filmu historycznego... wiecie... tu jakiś nalot, tam jakaś bombka, i jakiś ss-mann...

Taki film robi się pod publikę, bo inaczej skończyłby jak "Katyń" - niedoceniony na wielu frontach.

Podobnie pewnie będzie z "Walkyrie". Nie znam zbytnio historii na której podstawie zrobione filom, więc nie wypowiem się czy jest on merytorycznie poprawny. Za to łubudubu na trailerze zrobiło na mnie wrażenie i to spore.

Więc po obu filmach siądę sobie z książką i porównam fakty w stosunku do filmów.
Awatar użytkownika
Darula
Mistrz
Posty: 9088
Rejestracja: 2008-12-21, 17:38
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Darula »

Jak napisałeś "Holiłódzkiej" "histerii" filmy o zydach kręcą zydzi. Czy w ten sposób takie filmy mogą być obiektywne, mając charakter wychwalania pod niebiosa biedny i uciemiężony przez wszystkich naród spod znaku gwiazdy Dawida?

A tu kolejna recenzja - tym razem pod publiczke:

FILM WEB
Karabiny zamiast gwiazd
Przez całe dziesięciolecia Żydzi w filmach o II Wojnie Światowej pokazywani byli w ten sam sposób: jako ofiary prowadzone na rzeź. Getto, strych lub piwnica i obowiązkowy obóz koncentracyjny. Otoczenie zmieniało się, postać Żyda nie. Apogeum nastąpiło w roku w 1993, kiedy Steven Spielberg stworzył "Listę Schindlera", w której Żydzi cierpieli w sposób tak przejmujący jak nigdy wcześniej, a ich wybawcą stał się stuprocentowy aryjski Niemiec.

Kino XXI wieku jest już jednak gotowe porzucić ten obraz Żydów. Teraz przyszła pora na pokazanie ich, jak walczą, zbrojnie przeciwstawiając się zgotowanej im zagładzie. Ich los jest w ich własnych rękach. Nawet jeśli po drodze wielu zginie, to część będzie miała szansę na ocalenie, i to nie dzięki obrotnym Niemcom, współczującym Polakom, wrażliwym Francuzom czy Holendrom, a dzięki swojej własnej determinacji i – kiedy trzeba – bezwzględności.

Pierwszą jaskółką nowych czasów jest właśnie "Opór" Edwarda Zwicka. Film inspirowany jest prawdziwą historią braci Bielskich, którzy na Kresach Wschodnich zorganizowali żydowską partyzantkę skutecznie walczącą z nazistami. Dzięki nim setki Żydów z terenów dzisiejszej Białorusi i Litwy przeżyło okrutny czas Szoa. To interesująca i kontrowersyjna historia, ale nie dowiemy się tego z filmu, a jedynie z opracowań historycznych. Zwick bowiem zrobił film hybrydę. Bohaterowie są już wojownikami, ale nie przestają być ofiarami. Reżyser woli koncentrować się na niedoli Żydów, z wielką wprawą pokazując wynędzniałych, zrozpaczonych ludzi umykających z kolejnej masakry, głodujących i zamarzających na śniegu czy wreszcie rzucających się z ledwo działającą bronią na czołgi. Te sceny są tak wzruszające, że trzeba być naprawdę z kamienia, by nie uronić choćby jednej łzy. Z tego samego powodu bohaterem filmu jest Tuwia Bielski, któremu Zwick nadaje mesjanistyczny charakter, ukazując go niczym drugiego Mojżesza, wybawcę i pacyfistę. Sceny przemocy ograniczone są do minimum i następują jako efekt zrozumiałej potrzeby zemsty (zabicie rosyjskiego milicjanta, lincz na niemieckim żołnierzu) lub obrony po zdradzie czy akcji zbrojnej przeciwnika. Zus Bielski – postać nakierowana na walkę za wszelką cenę, bezwzględną i niedyskryminującą – zostanie odsunięty na bok, i to dosłownie, przez wysłanie go na pół filmu do oddziału rosyjskiej partyzantki, gdzie nie widzimy jego działań.

Zwick jak zwykle wykazał się pełnym profesjonalizmem, jednak artystą to on z całą pewnością nie jest. Zabrakło mu odwagi, by włożyć kij w mrowisko i pokazać prawdę o wojnie, która wymaga bezwzględności i okrucieństwa zgodnie z filozofią albo my, albo oni. Kolejne sceny filmu zrealizowane zostały sprawnie, ale według wzoru znanego, i to nie tylko z innych filmów o Holokauście, ale też i z wcześniejszych obrazów Zwicka. Solidne aktorstwo uwiarygodnia nakreślonych bohaterów, nadając im pozory życia, bo jednak mimo wszystko pozostają bardziej nośnikami cech i idei niż ludźmi z krwi i kości.

W Polsce "Opór" zapewne wzbudzi pewne kontrowersje. Nie ze względu na sam film, ale ze względu na braci Bielskich, których podejrzewa się o dokonanie mordu na Polakach. Oliwy do ognia dolewa fakt, że film rozpoczyna się od napisu 'historia prawdziwa', co jest jednak sporym naciągnięciem. Film, owszem, jest inspirowany rzeczywistymi zdarzeniami, lecz nie jest dokumentem. De facto jest to po prostu kolejna judeochrześcijańska przypowieść o zbawieniu przez własne działanie, pracę, walkę i organizowanie się we wspólnotę. Jeśli tak spojrzy się na "Opór", nie znajdziecie w nim nic kontrowersyjnego, a wręcz przeciwnie – afirmację idei, którym według statystyk większość z nas pozostaje wierna.
Człowiek zniesie wszystko prócz jajka.
.............................................................
www.rawelin.org
www.facebook.com/dariusz.krzysztalowski/
Awatar użytkownika
lipton
Ekspert
Posty: 2572
Rejestracja: 2008-12-29, 16:17
Lokalizacja: Nova Sandecz

Post autor: lipton »

A'propos Listy Schindlera, wybawca był członkiem NSDAP i łapownikiem... Nie bez znaczenia dla ogólnoświatowej martyrologi i holokaustu w ogólności powinien być fakt, że nawet kanclerz niemiecki któregoś dnia pomylił postanie w getcie z powstaniem warszawskim.
Na film bym się wybrał i wyszydził scenografa - nie ta broń, zasięg strzału był krótszy, co to za mundur itd.
Polka na erkaem i granaty... Orkiestra tusz!
Jenny

Post autor: Jenny »

Widziałam wczoraj. Film jak film. Nic odkrywczego, nic, co nie zostało wcześniej powiedziane w dziesiątkach "wojennych" i "pseudowojennych" filmów. Jedna fajna scena - żydowskiego wesela, nic poza tym....
O Polsce jest JEDNO zdanie na samym początku, w "historycznym wprowadzeniu", że "Hitler najechał Kresy". Tyle, nic więcej, poza tym umiejscowieniem w czasoprzestrzeni. A koniec - rzeczywiście wychwalanie, idealizacja Bielskich, statystyki uratowanych Żydów (z DUŻEJ :-)!!!! Darula - popraw się:-)
Obejrzeć można, ale to film z gatunku zobaczyć i zapomnieć. Do następnej amerykańskiej superprodukcji....
Shiman
Ekspert
Posty: 3332
Rejestracja: 2008-12-30, 20:05
Lokalizacja: KR

Post autor: Shiman »

Trzeba pamiętać, że tego typu filmy mają przede wszystkim NA SIEBIE ZAROBIĆ!!!! Historia jest tylko tłem, sloganem, który ma skłonić do oglądnięcia. Im bardziej kontrowersyjny tym lepiej - pójdą Ci którzy są zafascynowani, ciekawi i pójdą Ci jak Lipton żeby ponarzekać. Ale kasa za bilet jednego i drugiego i tak wpłynie do producenta...

KASA MISIU!!!

Pamiętacie film Pearl Harbor i jak dwóch przyjaciół na dwóch samolocikach przepędzili paskudnych japończyków. Wszyscy muszą mieć swoich bohaterów - my mamy Kubala, Piłusudskiego - Niemcy Czerwoną Orkiestrę a teraz Walkirię a Żydzi swoich braci Bielskich. Nikt natomiast nie popatrzy głębiej w ich metryczki, że wszyscy są siebie warci. Bo każdy ma te lepsze i gorsze strony, o których lepiej nie pamiętać.
Awatar użytkownika
lipton
Ekspert
Posty: 2572
Rejestracja: 2008-12-29, 16:17
Lokalizacja: Nova Sandecz

Post autor: lipton »

Ode mnie nie wpłynie ani grosz, bo ja pirata sobie sciągnę
Polka na erkaem i granaty... Orkiestra tusz!
Jenny

Post autor: Jenny »

:-) a ja odżałowałam 19 zeta, ale tak jak pisałam - tylko dlatego, żeby się przekonać. Piraty to już pewno były przed premierą :->
Remo
Posty: 12
Rejestracja: 2009-02-05, 20:56
Lokalizacja: Kraków/Łódź

Post autor: Remo »

Byłem, widziałem i mam mieszane uczucia. Film dla kasy i amerykańskich widzów :?:
egojack
Posty: 11
Rejestracja: 2009-01-20, 09:28
Lokalizacja: Radomsko.

Post autor: egojack »

Witam. Film filmem, ale książka Piotra Głuchowskiego , Marcina Kowalskiego "Odwet. Prawdziwa historia braci Bielskich" warta kilku godzin lektury. Dobra analiza stosunków panujących w kresowym tyglu narodowościowym. Sporo nieznanych relacji. Ciekawe informacje m. in. o przypadkach zawierania "rozejmów" pomiędzy oddziałami AK a Niemcami w obliczu sowieckiej ofensywy, a także przepuszczeniu przez tych ostatnich dużego oddziału partyzanckiego AK z okolic Nowogródka aż do Puszczy Kampinoskiej pod Warszawą.
Zablokowany