Fort 52 Borek
Minęło równo 5 miesięcy od postów powyżej, nastało lato Muminków.
Wypad do Borku, dzień wolny - inspekcja pana Anatola.
W zasadzie zastałem to, czego się spodziewałem; satysfakcja żadna: to, co wykonano niedawno - już się sypie i to w tempie marsza dziadunia Radetzky'ego. Wiadomo jedno: samozadowolenie tzw. "elit" urzędniczych i zarozumialstwo samych krakowian, mających się za coś lepszego od reszty, czyli prowincji - jest nieuzasadnione. Kraków stoi dziadostwem.
Do rzeczy.
Nikt nie jest w stanie dopilnować, by inwestycje juz poczynione lub czynione małymi krokami - nie niszczały. A jeśli tak - to zamiast wydawać pieniądze w taki sposób, może od razu lepiej je po prostu np. wydać na napoje wyskokowe...
Przejdźmy do załączników fotograficznych:
Wypad do Borku, dzień wolny - inspekcja pana Anatola.
W zasadzie zastałem to, czego się spodziewałem; satysfakcja żadna: to, co wykonano niedawno - już się sypie i to w tempie marsza dziadunia Radetzky'ego. Wiadomo jedno: samozadowolenie tzw. "elit" urzędniczych i zarozumialstwo samych krakowian, mających się za coś lepszego od reszty, czyli prowincji - jest nieuzasadnione. Kraków stoi dziadostwem.
Do rzeczy.
Nikt nie jest w stanie dopilnować, by inwestycje juz poczynione lub czynione małymi krokami - nie niszczały. A jeśli tak - to zamiast wydawać pieniądze w taki sposób, może od razu lepiej je po prostu np. wydać na napoje wyskokowe...
Przejdźmy do załączników fotograficznych:
- Załączniki
-
- ProszĂŞ porĂłwnaĂŚ ze zdjĂŞciem sprzed piĂŞciu miesiĂŞcy - wyÂżej. Komentarz zbĂŞdny.
- IMG_7529 (Copy).JPG (85.84 KiB) Przejrzano 18885 razy
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Kolejne załączniki:
- Załączniki
-
- Krateczki typu ACO to ju¿ historia. Nie ma. By³y i wysz³y. Rynienka odp³ywowa jak widaÌ zapchana jest czym popadnie, g³ównie piachem sp³ukanym z tych stylowych austriackich p³yt chodnikowych
- IMG_7540 (Copy).JPG (60.13 KiB) Przejrzano 18882 razy
-
- PÂłyty chodnikowe juÂż walajÂą siĂŞ luzem zrzucone przez kogoÂś na goÂłe sklepienia.
- IMG_7538 (Copy).JPG (84.22 KiB) Przejrzano 18882 razy
-
- MarudziÂłem, Âże wylewki odprowadzajÂące wodĂŞ to Âżart. ProszĂŞ porĂłwnaĂŚ ze stanem sprzed 5-ciu miesiĂŞcy. Mam na myÂśli stan cementu pod wylewkÂą.
- IMG_7534 (Copy).JPG (73.12 KiB) Przejrzano 18882 razy
-
- ZbliÂżenie tego, co wyÂżej, tak to jest jak siĂŞ kamieĂą spaja piaskiem, ziemiÂą i Âśmieciami...
- IMG_7532 (Copy).JPG (84.56 KiB) Przejrzano 18882 razy
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Kontynuujmy.
- Załączniki
-
- A tu, drogie dzieci - kiedyœ by³ wylot kana³ów wentylacyjnych. ByÌ mo¿e zdemontowano je celowo, bo siê rozsypa³y. PAtrz: zdjêcia sprzed 5 m-cy.
- IMG_7547 (Copy).JPG (61.92 KiB) Przejrzano 18881 razy
-
- Zapchanych piachem krateczek - bez krateczek - ciÂąg dalszy. Jak widaĂŚ rĂłwnieÂż cement nie wytrzymuje piĂŞciomiesiĂŞcznej prĂłby czasu. Za komuny budowano rĂłwnie szpetnie, za to solidniej.
- IMG_7543 (Copy).JPG (68.43 KiB) Przejrzano 18881 razy
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Tyle jeśli chodzi o przygody na tarasie. Funkcjonuje na nim nieformalny ogórdek alkoholowy, to fakt. Nie fotografowałem, ale tym, co zostało na krawędzi stropu koszar, można się było jeszcze dobrze upić. Poważnie. I przepłukać litrem porzuconej pepsi... I zakąsić e-fajkiem, który ktoś zgubił po pijanemu razem z kurtką. Cud, że się nikt nie zabił, bo owe dowody rzeczowe były autentycznie na krawędzi koszar. A nie było ostatnio nic w kronice wypadków....
No dobrze.
To teraz rzut oka na kaponirkę i "majdan":
No dobrze.
To teraz rzut oka na kaponirkę i "majdan":
- Załączniki
-
- Czego siĂŞ nie robi dla rewitalizacji... ktoÂś w czynie spoÂłecznym rpzywiĂłzÂł nawet swoje ostatnie Micheliny.
- IMG_7553 (Copy).JPG (94.34 KiB) Przejrzano 18878 razy
-
- Nic wielce nowego.
- IMG_7550 (Copy) (Copy).JPG (84.07 KiB) Przejrzano 18878 razy
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Panowie coś robili w kanalizacji: włazy były otwarte, a poza kadrem piętrzy się dość pokaźna kupa czarnego świeżusiego szlamu. I to tyle jeśli chodzi o prace bieżące. Reszta radośnie zarasta sobie przyrodą, śmieciami. a dziatwa szkolna równie radośnie przychodzi sobie na strop posłuchać disco-polo ze srajfonów. Zdjęcia robiłem w rytmie jakiejś modernej ludowej piosneczki, w której powtarzały się słowa "Miód-malina".
- Załączniki
-
- "My, bracie, jesteÂśmy brygada specjalna!"
- IMG_7559 (Copy).JPG (87.3 KiB) Przejrzano 18875 razy
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Widziałem jedną pojedynczą przedstawicielkę tego wrednego gatunku na górze. Fakt, rośnie ładnie. Gdyby kto chciał, to za jakiś tydzień można wybrać się na maliny, już dojrzeją. Też na górze, przy pierwszym z lewej stanowisku działa. A będzie ich mnogo.krakał pisze:Śliczne. A jak barszczyk? Ładnie rośnie?
Do fosy nie zalglądałem, bo dzicz taka, że nawet w Karpackich chaszczach jest widniej.
Sprawdziłem tylko, czy pewne dwa ciekawe elementy krajobrazu nie dostały nóżek i nie uciekły. Są.
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Dobra. To teraz troche prywaty i pytanie.
Nie wiem co to jest, tzn - wiem co to jest w sensie pomieszczenia, tylko nie wiem do czego służą te detale w owym pomieszczeniu.
Pierwsze: nisze przy samym wejściu; są dwie - po obu stronach przy pierwszym stopniu/schodku; nisze mają szybiki wentylacyjne:
Nie wiem co to jest, tzn - wiem co to jest w sensie pomieszczenia, tylko nie wiem do czego służą te detale w owym pomieszczeniu.
Pierwsze: nisze przy samym wejściu; są dwie - po obu stronach przy pierwszym stopniu/schodku; nisze mają szybiki wentylacyjne:
- Załączniki
-
- To samo nieco bliÂżej i jaÂśniej.
- IMG_7566 (Copy).JPG (54.64 KiB) Przejrzano 18866 razy
-
- WnĂŞtrze. Pod sklepieniem przy Âścianie otwory - gniazda na co? RĂłwnieÂż - poprzeczny Âślad po belce (?)
- IMG_7562 (Copy).JPG (63.39 KiB) Przejrzano 18866 razy
-
- Niszka z szybikiem wentylac. przy wejÂściu - jakie miaÂła przeznaczenie?
- IMG_7571 (Copy).JPG (97 KiB) Przejrzano 18866 razy
-
- Schron "municyjny"
- IMG_7580 (Copy).JPG (55.8 KiB) Przejrzano 18866 razy
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...
Pomieszczenie - pierwsze od prawej jak się wlizie na wierch. Bo nie wiem czy o to Ci chodzi, panie, tego... chyba że chodiz o to gdzie w środku: trzy schodki w dół, bo więcej nie ma i na prawo - patrz! Bo na lewo jest goluśieńka gładka ściana z otworem wentylacyjnym i nic więcej. Nie ma takich gniazd. To jest tylko na tej prawej ścianie.
Ja nie jestem na tyle szalony, żeby mniemać coś czy też nie mniemać...