Kto zdobędzie Twierdzę Kraków - czyli co w prasie piszczy?

[Darula]

4,5 mln złotych na ratowanie krakowskich fortów Radio Kraków 04.04.2013

4,5 mln zł przeznaczy w tym roku Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa na ratowanie krakowskich fortów. Większość z pozostałości po twierdzy Kraków jest w opłakanym stanie i wymaga natychmiastowych prac. Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa ma w tym roku do dyspozycji ponad 41 mln zł. Najwięcej, ponad półtora mln zł. SKOZK przeznaczy na utworzenie w forcie przy kopcu Kościuszki centrum konferencyjno-wystawienniczego. Ponad milion złotych przypadnie też Szpitalowi Uniwersyteckiemu na remonty zabytkowych klinik oraz Muzeum Historycznemu na kontynuowanie modernizacji Pałacu Krzysztofory.

Część krakowskich fortów, które od lat straszą swoim wyglądem i zagrażają bezpieczeństwu spacerujących, doczeka się wreszcie remontu. Okazuje się, że w końcu znalazły się pieniądze na remont 10 najbardziej zniszczonych. Zabytki architektury obronnej Krakowa to dziś w większosci przypadków niestety ruina. Forty wybudowane przez Austriaków w w XiX wieku wymagają natychmiastowego remontu.

"Uratowanie fortów to jeden z naszych priorytetów" - podkreśla prof. Franciszek Ziejka. Dodaje, że remontu w tym roku doczeka się 9 fortów, w tym między innymi Kościuszko, Tonie, Krzesławice i Skotniki. Drobne prace odbędę się też przy forcie Batowice, ale to już za sprawa tamtejszym radnych. Radni Mistrzejowic na porządkowanie fortu przeznaczyli 30 tys złotych. Michał Drewnicki, radny dzielnicy Mistrzejowice liczy, że kolejne pieniądze wyłoży już miasto. Stan fortu Batowice zagraża bezpieczeństwu spacerujących tam mieszkańców - alarmują radni krakowskich Mistrzejowic. (Joanna Porebska/dw)
...................................................................................................................................

Nic mnie tak nie denerwuje jak brak rzetelność dziennikarskiej. Mówią, że znalazły się pieniądze na remont 10 najbardziej zniszczonych fortów! Dalej, że w tym roku remontu doczeka się 9 fortów!

Czy najbardziej zniszczone to: min. Tonie, Krzesławice, Grębałów, Skotniki (te bez wież pancernych)???? Czy budowa centrum konferencyjne w forcie Kościuszko to ratowanie fortu? Pieniądze dostały prywatne folwarki, a obiekty najbardziej potrzebujące dalej będą popadać w ruinę, Za kilka lat żaden pieniądz nie udźwignie ich z gruzów. Przykre to, ale taka jest prawda. Naród łyknie kolejną informacje co to się nie robi, ratuje itp.

Prawdą jest też to, że jak administrator obiektu nie napisze o dofinansowanie do SKOZKu to nie dostanie od nich kasy. Tylko dlaczego nie robią tego instytucje odpowiadające za forty najbardziej zniszczone? Prywaciarz ma interes to za nim chodzi, a urzędnik ma to w d... - pensyjka i po 15 do domu

[Darula]

Kilka scen w tym teledysku zostało nakręcone w forcie Krzesławice http://youtu.be/h4j_PhyKH9g
Ściągać, kopiować bo zaraz będzie pisowski protest i cenzura

[krakał]

Darula, dlaczego piszesz o prywatnych folwarkach? Żaden z obiektów, które wymieniłeś, nie jest prywatnym folwarkiem. Tonie to powstające muzeum, fort w trakcie remontu, a nie prywatny folwark prezesa Leśniewicza. Krzesławice to MDK, a nie prywatny folwark Dziadonia. Grębałów to klub jeździecki i hipoterapia dla dzieci i młodzieży, a nie prywatny folwark Peschaka. Skotniki to również muzeum, a nie prywatny folwark. Zapomniałem, kto je prowadzi.

Oczywiście, że

Prywaciarz ma interes to za nim chodzi, a urzędnik ma to w d... - pensyjka i po 15 do domu

Po pierwsze - żaden z tych obiektów nie jest prywatny. Dotacje uzyskały instytucje, a nie osoby prywatne. Natomiast owszem, uzyskanie tych dotacji było efektem lobbingu i zabiegów osób, które są dzierżawcami, kierownikami, dyrektorami, prezesami etc. instytucji i obiektów fortecznych, w których te instytucje się mieszczą. Czy to źle? Dzięki temu, że prezes Leśniewicz kilka lat temu zaczął w SKOZK-u zabiegać o pieniądze na remont Toń, dziś jest kasa na Tonie i inne forty. pieniądze dostają obiekty, które mają użytkowników - gospodarzy, dbających o ich bieżące utrzymanie, podejmujących remonty. Nie ma sensu pchać kasy w remonty fortów nie mających gospodarzy, użytkowników, stanowiących pustostany - bo remont się skończy i co? Zacznie się złodziejstwo i dewastacja. Dlatego SKOZK nie dał pieniędzy np. na remont elewacji Mogiły. A dotacja na Borek jest dyskusyjna, bo to pustostan, bardzo penetrowany przez różny "element" i dewastowany. Prawdopodobnie za te pieniądze zlikwidują tylko istniejące relikty dachu i zrobią inwentaryzacje+projekt, nie sądzę by więcej.

[Darula]

A bo sie zdenerwowałem, ze są pieniadze na "najbardziej zniszczone forty" Krzesławice, czy Grebałow chyba do nich nie należą... ale może sie mylę

Ciekawe kto bedzie kosił kase za cetrum konferencyjne w Kościuszce wybudowane za dotacje na "remont"? Społeczeństwo czy...

[Shiman]

Tonie to powstające muzeum,

A kiedy będzie otwarte?

[krakał]

Prezes mówi o 2014. Na razie fort jest w trakcie selektywnego remontu, w miarę możliwości finansowych.

[TomekM]

Prezes mówi o 2014. Na razie fort jest w trakcie selektywnego remontu, w miarę możliwości finansowych.

Oby tak się stało, pożyjemy zobaczymy...
Oczywiście bardzo dobrze, że przynajmniej kilka obiektów posiada gospodarzy, dzięki którym obiekty nie ulegają dalszej dewastacji, a w wielu sytuacjach ich stan się poprawia i to dla mnie fakt bezdyskusyjny. Z drugiej strony pozostaje jednak małe "ale". Jak widać na ratowanie fortów pojawiają się jakieś pieniądze i tu pojawiają się moje wątpliwości. Zdaję sobie sprawę, że kwota rzędu kilku milionów zł z jednej strony wydaje się ogromna, z drugiej jednak z grubsza orientując się w ogromie prac koniecznych przy tych obiektach przypuszczam, że to pewnie kropla w morzu potrzeb zwłaszcza, że dzielona jest na kilka obiektów. O tym, że pieniądze są przyznawane słyszymy, o efektach prac za te pieniądze trochę mniej . Dzięki znajomościom Daruli mieliśmy w zeszłym roku okazję zaglądnąć na Tonie i zobaczyć, że się jednak coś dzieje, ale ci co takich "pleców" nie mają mogą tylko zobaczyć nowe ogrodzenie (wg mnie dyskusyjne) i z tego co słyszałem inwestycję w nową drogę. To embargo na informację, brak możliwości zwiedzania może budzić pewne kontrowersje i pytania. Nie wiem jakie są plany dotyczące Toń. Czy będzie odrestaurowana część i w niej będzie urządzone muzeum, czy może będą chcieli wyremontować całość i wtedy dopiero udostępnić do zwiedzania, ale jeśli ta druga opcja to obawiam się że mogę nie doczekać otwarcia...

[TomekM]

Szukają prywatnego inwestora, który chcialby zainwestować w Batowice, może ktoś chętny?
http://lovekrakow.pl/aktualnosci/czy-do ... _2747.html

Czy dojdzie do pełnej renowacji Fortu Batowice? Love Kraków 14.04.2013r.
Fort Batowice to niszczejący na naszych oczach zabytek. Wewnątrz budynku można natknąć się na złom, śmieci i rozbite butelki. Kilka miesięcy temu na jego terenie zginął (spalił się) mężczyzna. Obecnie zamieszkuje go osoba bezdomna. - Fort Batowice jest wizytówką Mistrzejowic, a nie można myśleć o rozwoju, gdy między drzewami rozsypuje się najstarszy budynek w dzielnicy – przekonuje Michał Drewnicki, radny Mistrzejowic.

Były plany, aby na terenie fortu stworzyć hotel czy restaurację. – Najbardziej zależy nam na tym, aby fort stanowił bezpieczną część parku, otwartą dla zwiedzających. Fort Batowice, ogółem forty Twierdzy Kraków, mają szansę być ciekawą atrakcją turystyczną – mówi radny Drewnicki.

Fort ulega stopniowemu niszczeniu, od kiedy w latach 90. opuściła go prywatna firma. Aby zapobiec jego dalszej degradacji, w 2012 roku radni Mistrzejowic przekazali 25 tysięcy złotych na przeprowadzenie pierwszych prac – inwentaryzacji starodrzewia oraz wykonania projektu remontowo-budowlanego dla koszar przednich i wałów. W tym roku za kwotę 30 tysięcy złotych planowane jest wyburzenie dobudówki, która obecnie grozi zawaleniem. Środki przeznaczy się również na systematyczny wywóz śmieci i złomu. Jednak możliwości finansowe dzielnicy Mistrzejowice są za małe, aby fort Batowice był odpowiednio odrestaurowany.

Fortami w Krakowie zajmuje się Zarząd Budynków Komunalnych. W ramach swojej działalności stara się pozyskiwać inwestorów – dzierżawców, gdyż sam nie ma pieniędzy na odpowiednią restaurację tych miejsc. Na liście do zagospodarowania widnieje również Fort Batowice. – Musimy pamiętać, że utrzymanie i renowacja fortów wiążą się z ogromnymi kosztami – mówi Jerzy Fedorowicz, przewodniczący Komisji Kultury, Promocji i Ochrony Zabytków UMK.

Dlatego warto szukać pieniędzy gdzie indziej. – Nadzieja pojawia się też przy projekcie unijnym „Nowe perspektywy”. Jest szansa, aby znalazły się pieniądze również na cele renowacji fortów – mówi radny Fedorowicz.

Obecnie pewnym sukcesem jest odnawianie Fortu na Klinach. – Rada Dzielnicy X nawiązała współpracę z Politechniką Krakowską i Społecznym Komitetem Odnowy Zabytków Krakowa. Dzięki temu udaje się zapobiec niszczeniu obiektu, a docelowo w forcie ma powstać Dom Kultury – mówi Jerzy Fedorowicz.

Do dobrze zagospodarowanych miejsc należy Fort Kościuszko, w którym działa rozgłośnia radiowa, kawiarnia i hotel. W Forcie Skała Uniwersytet Jagielloński ma swoje obserwatorium astronomiczne. Stadnina koni działa w Forcie Olszanica. Jak widać, możliwości zagospodarowania tych terenów jest mnóstwo. Fort Batowice również ma potencjał, by stać się jednym z nich. – Najbardziej liczymy na pieniądze prywatnego inwestora. Wszystkie propozycje będą rozpatrzone, by zabytek przyciągał swym pięknem i majestatem – przekonuje radny Michał Drewnicki. (Dominika Płatkowska)

[Darula]

Obecnie pewnym sukcesem jest odnawianie Fortu na Klinach. – Rada Dzielnicy X nawiązała współpracę z Politechniką Krakowską i Społecznym Komitetem Odnowy Zabytków Krakowa. Dzięki temu udaje się zapobiec niszczeniu obiektu, a docelowo w forcie ma powstać Dom Kultury – mówi Jerzy Fedorowicz.

Oni sie wszyscy szaleju najedli... czy ktoś mi powie co oni łykają? Czasami mam wrażenie, że zyje w innym Krakowie niż ci co opowiadaja takie farmazony

Fort na Klinach (52 Borek) wygladą gorzej niz wczoraj A wczoraj wyglądał strasznie - ruina, syf, gruzy, woda i kolejne szkło z flachy wypitej przez meneli. Trzeba tych bajkopisarzy wsadzić w autobus i pokazać im jak to naprawdę wygląda. Prędzej fort zamieni się w kupe cegieł niż powstanie tam dom kultury

[krakał]

Żyją w wirtualu i nadal czekają na księcia z bajki na białym koniu, z worem szmalu przytroczonym do siodła... Szkoda gadać.

[TomekM]

Czyżby jednak parki kulturowe przestawały być jedynie marzeniem?
http://www.dziennikpolski24.pl/pl/regio ... hrona.html


Widok na forty będzie pod ochroną Dziennik Polski 17.04.2013r.
Kraków zatroszczy się o krajobraz warowny. Będą ograniczenia w zabudowie. - Pakujemy się w odszkodowania - mówi Grzegorz Stawowy.

Zabytki Twierdzy Kraków, które w większości popadają w ruinę, mają się zamienić w atrakcję turystyczną. Forty zostaną połączone wspólną trasą, będą odnawiane i ogólnie udostępniane, a w wybranych powstanie muzeum twierdzy. Ochroną zostaną objęte nie tylko budowle, ale także otaczający je krajobraz warowny.

Tak przyszłość Twierdzy Kraków - największej w Polsce i jednej z największych XIX-wiecznej Europy - widzą jej znawcy, a także planiści, przygotowujący nowe studium zagospodarowania przestrzennego miasta. Oparli się na programie ochrony zespołu Twierdzy Kraków opracowanym przez specjalistów z Politechniki Krakowskiej.

- Twierdza Zamość, Twierdza Przemyśl czy Twierdza Srebrna Góra przyciągają na każdą imprezę 30 - 50 tysięcy ludzi. Zainteresowanie fortyfikacjami wyszło poza grupę hobbystów, istnieje już militarna turystyka. To szansa dla Krakowa - uważa dr Krzysztof Wielgus z Instytutu Architektury Krajobrazu PK, współautor programu ochrony Twierdzy Kraków.

Podkreśla, że chodzi nie tylko o 36 znajdujących się na terenie miasta fortów, lecz w sumie 141 różnych obiektów: szańce, baterie, schrony, mosty, wiadukty. To także towarzyszące im zespoły zieleni i przedpola.

Planiści, w ślad za opracowaniem naukowców z PK, wskazują obszary ochrony krajobrazu warownego. Zakładają m.in., że będzie się konserwować i rekonstruować elementy forteczne, odtwarzać zieleń. Wprowadzają strefy z ograniczeniami dla przyszłych inwestycji. Część terenów miałaby pozostać niezabudowana. Na innych określona zostanie ilość kondygnacji, charakter, a nawet barwa budowli. Chodzi o to, by nowe budynki nie zaburzały widoków z obiektów fortecznych ani też nie przysłaniały ich. - Jeśli grzbietem wzgórza biegnie droga do fortu, nie powinno się zasłaniać widoku z tej drogi ani na nią. Ale wprowadzenie stref nie oznacza, że trzeba zachowywać ogromne przedpola - uspokaja dr Wielgus.

Zasięg obszarów ochrony krajobrazu warownego zaprezentowano radnym z komisji planowania Rady Miasta. Jej przewodniczącego Grzegorza Stawowego zaniepokoiły rozmiary tych stref. - Bodzów, Kostrze, Podgórki Tynieckie, Skotniki, otoczenie fortu w Bronowicach - tam są zaznaczone duże obszary, gdzie wykluczamy albo ograniczamy zabudowę. Pakujemy się w poważne odszkodowania - przestrzega radny.

Planiści odpowiadają, że to wersja robocza i zakres stref zostanie poddany dyskusji: może się więc zmienić.

Dr Wielgus podkreśla, że planowane strefy mogą być okazją do ochrony zamierającego krajobrazu przedmieść Krakowa. - Gigantyczny pierścień zieleni na wzgórzach wokół Krakowa powinien zostać jego wielkimi Plantami - przekonuje. Dodaje, że Twierdza Kraków to nie tylko budynki, ale także krajobraz. - Warto zostawić wielką zieloną drogę, która łączy obiekty forteczne - loże widokowe Krakowa - uważa Wielgus.

Co do fortów, planiści zakładają, że odrestaurowane będą służyć turystyce, rekreacji, kulturze czy edukacji. Obecnie tylko w kilkunastu coś się dzieje. Do dobrych przykładów należy zaliczyć np. fort Krzesławice z domem kultury, fort Grębałów, gdzie urządzono punkt edukacyjny, czy fort Kleparz z piwnicą win. (Małgorzata Mrowiec)

[Darula]

Kolejny art. o ratowaniu Twierdzy

Ratowanie Twierdzy Kraków. Dziennik Polski 22 kwietnia 2013r.

Około 4 miliony złotych od Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa popłyną w tym roku na ratowanie fortów i innych obiektów Twierdzy Kraków. Te zabytki militarne pojawiły się w tegorocznych planach SKOZK na większą niż dotąd skalę.

Większość obiektów fortecznych dziś niszczeje i nie jest zagospodarowana. - Teraz Twierdza Kraków stała się jednym z priorytetów SKOZK - u i to jej awans dający szansę na remonty i konserwację tej największej twierdzy na terenie Polski - cieszy się znawca fortów dr Krzysztof Wielgus z Instytutu Architektury Krajobrazu Politechniki Krakowskiej.

Największą dotację - ponad 1,5 mln zł - SKOZK przyznał na kontynuację budowy centrum konferencyjno - wystawienniczego w zabytkowej kurtynie Fortu Kościuszko przy kopcu Kościuszki. W dziesięciu innych obiektach, których ratowanie wesprze SKOZK, będą trwały zarówno prace budowlane, jak i badania konserwatorskie, powstaną dla nich ekspertyzy i projekty. Między innymi 740 tys. zł pozwoli kontynuować konserwację Fortu 44 Tonie przy ul. Jurajskiej. Z kolei do Fortu pancernego Skotniki (ul. Kozienicka) trafi ponad 350 tys. zł - na rozpoczęcie remontu dachu oraz na adaptację Fortu dla potrzeb Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń wraz z zagospodarowaniem otoczenia. Fort artyleryjski Borek przy ul. Fortecznej za 150 tys. zł m. in. zyska dach, a dla Fortu Winnica przy ul. Winnickiej - dzięki dotacji w wysokości 75 tys. zł - powstanie projekt rewaloryzacji.

Istnieje szlak turystyczny Twierdzy Kraków, obejmujący dwie trzecie obiektów, jej część znajduje się też na wyznaczonym Szlaku Frontu Wschodniego I Wojny Światowej w Małopolsce. Miasto przewiduje docelowo połączyć twierdzę jedną trasą do zwiedzania. - Tylko nie można pozwolić, żeby szlak prowadził od śmietniska do śmietniska - podkreśla dr Wielgus.

Restaurowanie i zagospodarowywanie na nowo fortów to przykłady rewitalizacji, jakich Krakowowi potrzeba. Podobnych szukamy w naszym konkursie "Kraków mój dom", gdzie jedną z kategorii jest rewaloryzacja. Zapraszamy do zgłaszania kandydatów do konkursu. Zgłoszenia powinny dotyczyć obiektów oddanych do użytku między 1 marca 2012 r. a 31 marca br. Można ich dokonywać do 24 kwietnia - drogą e - mailową na adres: mojdom@dziennik.krakow.pl. (Małgorzata Mrowiec)

[Darula]

Studentka chce odnowić "mały Barbakan". Dziennik Polski 8 maja 2013

Muzeum, kawiarnia i wieża widokowa to tylko niektóre z atrakcji, jakie mogłyby ożywić niszczejący Fort Prokocim. Całościowy projekt odnowy zabytku przygotowała krakowska studentka Karolina Zięba.

Fortyfikacje wchodzące w skład dawnej Twierdzy Kraków niszczeją. Mieszkańcy kolejnych dzielnic alarmują, że zabytkowe obiekty coraz częściej stają się dzikimi wysypiskami śmieci. Nieliczne z nich, jak Fort 49 Krzesławice czy Fort 49 1/4 Grębałów zostały zaadaptowane i tętnią życiem. - Wielu turystów przyjeżdżających do Krakowa chciałoby zwiedzić unikatowe w skali Europy fortyfikacje. Jednak obecnie większość z nich bezpowrotnie przechodzi do historii - twierdzi Karolina Zięba.

Krakowianka na ostatnim roku studiów (architektura krajobrazu na Uniwersytecie Rolniczym) postanowiła udowodnić, że w prosty sposób można coś w naszym mieście zmienić. - Wielokrotnie spacerowałam w rejonie Fortu Prokocim. Patrząc, jak z każdym rokiem niszczeje, podjęłam decyzję, że poświęcę mu swoją pracę dyplomową - opowiada Karolina Zięba. Rozpoczął się długi proces przeszukiwania archiwów, przeglądania starych zdjęć, weryfikacji opisów historycznych Fortu, który znajduje się w rejonie ulic Kostaneckiego i Medycznej. Prace badawcze trwały ponad pół roku. Efektem jest całościowa koncepcja odrestaurowania Fortu i czterohektarowego terenu wokół niego. Projekt zawiera m. in. propozycję utworzenia muzeum i kawiarni w dawnym Forcie oraz wieży widokowej.

Do zagospodarowania jest aż 2,5 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Plany obejmują także uporządkowanie terenów zielonych wokół umocnień - wytyczenie parkowych alejek, postawienie koszy na śmieci czy stojaków na rowery.

Pomysł krakowskiej studentki podoba się Radzie Dzielnicy XII Bieżanów - Prokocim, jednak pojawiają się wątpliwości czy projekt ma jakiekolwiek szanse na realizację. - Od lat zabiegamy, aby nasz "mały Barbakan" stał się centrum kulturalno - rekreacyjnym dzielnicy. Ciągle jednak słyszymy, że w kasie miasta nie ma na to pieniędzy - mówi Zbigniew Kożych, przewodniczący Rady Dzielnicy XII Bieżanów - Prokocim.

Władze miasta przyznają, że forty Twierdzy Kraków mogłyby być wielką atrakcją turystyczną, ale problemem są właśnie kwestie finansowe. - Od lat szukamy dla fortów inwestorów, którzy chcieliby je ożywić. Jednak największym problemem są ogromne koszty związane z ich odnowieniem - przyznaje Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji Urzędu Miasta Krakowa.

Obecnie na liście fortów, którymi w imieniu miasta administruje Zarząd Budynków Komunalnych, znajduje się 20 fortyfikacji. Wiele z nich ciągle jest zasypywanych tonami śmieci. - Sprzątanie wszystkich fortów to konieczne minimum. W ślad za tym powinna ruszyć rewaloryzacja tych zabytków, które służyłyby mieszkańcom - ocenia Karolina Zięba.

Nie czekając jednak na reakcję władz miasta, krakowianie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Już w najbliższą niedzielę o godzinie 11 ochotnicy wezmą udział w sprzątaniu Fortu 50 Prokocim. (Marcin Warszawski)

[TomekM]

Po tytule myślałem, że ma parędziesiąt mln na koncie i chce zainwestować a tu jak zwykle pomysł jest tylko nie ma za co .....

[krakał]

Eee, szkoda czasu na czytanie takich materiałów. Parę akapitów "kopiuj-wklej" z Wielgusa (zwłaszcza pierwszy, pomijając to jedno zdanie wstępu), absolutnie autorski, oryginalny i twórczy pomysł na nową funkcję (muzeum+kawiarnia - jakie muzeum? Czego muzeum? Które to już kolejne wirtualne muzeum w krakowskich fortach?), no i kolejny pomysł na Prokocim. Ile ich już było? Prokocimiowi potrzebne są nie kolejne pomysły, tylko gospodarz, który zacznie aktywnie szukać pieniędzy, z krajowych i zagranicznych funduszy na rewaloryzację zabytków, i weźmie się do roboty. I to nie na zasadzie doraźnej, medialnej akcji w jedno niedzielne popołudnie, tylko na poważnie i systematycznie. Tak się składa, że kilka lat temu osobiście uczestniczyłem w sprzątaniu Prokocimia. Wyjechało zeń wtedy ponad 30 metrów sześciennych śmieci i nie było tego widać. Taka niedzielna akcja nic nie zmieni, jeśli chodzi o stan fortu. Może natomiast być istotna z punktu widzenia budowania świadomości społecznej tematu, ale to wszystko.

Krótko mówiąc, informacja ta ma wymiar li tylko medialny. Nic z tej inicjatywy nie wyniknie w praktyce, krom tego że p. Zięba zrobi dyplom, i tyle.