Strona 1 z 1

"Wyzwolenie" Krzeszowic

: 2009-01-05, 20:02
autor: Łukasz
(wydzielono z "Niemiecka stacja radarowa Tatzelwurm ")

Ludzie mówią różne rzeczy. Ile z tego prawdy nie wiem. Szczerze przyznam, że od niedawna zacząłem się interesować "tym wszystkim" więc nie miałem nawet możliwości dokładnego sprawdzenia czy też zobaczenia, ale spoko. Ile będę mógł tyle postaram się dowiedzieć.

.TUTAJ jest mały artykuł o wyzwoleniu Krzeszowic.


Ja się skontaktuje mailowo ze Stowarzyszeniem Ziemi Krzeszowickiej, może mają jakieś dokładniejsze info na temat tych okolic. Sęk w tym, że pomimo "jakiejś" ekspozycji z kilkoma hełmami niemieckimi i pasiakami z obozów niewiele w tym muzeum jest (ale zawsze coś) i mało kto mówi dziejach Krzeszowic bardziej otwarcie. Jakiś czas temu ukazała się książka spod znaku LPR na temat obwodów harcerskich na "naszych ziemiach" ale nie wyczytałem tam nic konkretnego, z resztą książki już nie mam.

CoVox odnośnie Tarnowa jeszcze nic mi nie odpisali więc czekam nadal

: 2009-01-06, 17:31
autor: marooda
Łukasz pisze: TUTAJ jest mały artykuł o wyzwoleniu Krzeszowic.
Tak se czytam o tym "wyzwoleniu":

Poważne straty materialne ponieśli mieszkańcy miasta - uciekające wojska niemieckie i wkraczające radzieckie, dokonywały rabunków. Właścicieli jednej z krzeszowickich restauracji przedstawił w urzędzie miejskim następując zaświadczenie: "w czasie wkroczenia do Krzeszowic wojsk rosyjskich zostały zabrane z mojego przedsiębiorstwa gospodnio-szynkarskiego przez wojsko rosyjskie bez kwitów i bez zapłaty następujące artykuły:
* 185 litrów 40% wódki kupionej w wolnym handlu,
* 16 litrów wódek przydziałowych,
* 38 flaszek 0,7 l. wina owocowego gazowanego,
* 78 flaszek 0,7 l. wina owocowego,
* 62 flaszki 0,7 l. wina gazowanego wytrawnego,
* 15 litrów soku owocowego,
* 75 litrów piwa żywieckiego,
* 2 beczki, a 25 litrów ogórków,
* 35 flaszek lemoniady,
* 2 litry oliwy jadalnej,
* 24 litry korniszonów,
* 5 kg. musztardy,
* 30 kg. cukru,
* 1 patefon walizkowy z 54 płytami".
Podobnych zaświadczeń było więcej. Rozpoczął się także rabunek pałacu Potockich
.

Hmmmm... Czy to aby dobre słowo?

: 2009-01-06, 18:22
autor: Łukasz
noo... ba... wolność okupiona tyloma litrami gorzały...

Miejscowi (obecna ulica Parkowa, Chłopickiego i Nowa Wieś) rozkradli pałac z tego czego Rosjanie nie wynieśli, moja babcia miała to "szczęście", że żona Franka wzięła pod opiekę socjalną i medyczną babcię z rodziną. Mówiła mi jakie kosztowności w pałacu były, jak Ruscy strzelali do luster kryształowych bo nie wiedzieli co to jest... Opowiadała na temat egzekucji młodego wartownika, który sam został na bramie pałacu, albo jak ruscy uciekali chowali się po kątach jak budzik w domu zadzwonił.

: 2009-01-07, 09:31
autor: lipton
rany boskie...