ja też uważam że referat był OK - ja również o OderStellung nie wiedziałem nic aż
do wczoraj! teraz już troszkę wiem

Co do stwierdzenia Liptona na temat usypiania to zgadzam się po części ale również
twierdzę, że chodziło tu o tempr głosu, natężenie dźwięku i jego modulację! ta wczorajsza
była usypiająco monotonna! poza tym mnie uczono że prelegent powinien zwracać się
do słuchających a nie mruczeć do krzesła z rzutnikiem! wiem, że nie zawsze da się to
zrobić, nie mniej jednak odwrócenie się co jakiś czas w stronę sali nie jest a'wykonalne

Dobrym zwyczajem jest również pozostawienie chwilki czasu na pytania słuchaczy -
były takowe wczoraj ale trochę "wymuszone" przez słuchających.
Wiem, że dobrze się to wszystko pisze jak się siedzi od strony sali, stojąc tam na
środku sytuacja zmienia się diametralnie! czas inaczej płynie, pewne rzeczy gdzieś
umykają, nie myśli się o wszystkim ... i wychodzi różnie! wiem bo to przeżyłem!
wydaje mi się że ćwiczenia i praktyka (długa) mogą pozwolić dojść do perfekcji!
Podsumowując: wczorajsze minusy nie przysłoniły plusów i po całości było 'in plus'

I pisze to pomimo, że z p. Dariuszem nie jesteśmy w najlepszej komitywie!
nie oznacza to jednak by przeinaczać fakty!
Pozdrawiam,
Jacek S.