Budowa i zadania maski przeciwgazowej zwierzęcej są takie same jak budowa maski ludzkiej, czyli izolacja przed skażonym powietrzem i odpowiednie dobranie materiałów chłonnych dla zapewnienia komfortowego oddychania zwierzęcia.
Maska taka stanowi jednak osobny temat do rozważań. Występują tu problemy niespotykane jak przy produkcji maski ludzkiej.
Maska przeciwgazowa końska produkowana była w dwóch wariantach: maska górnszczękowa oraz maska dwuszczękowa.
Powszechnie stosowanym typem była maska, dwuszczękowa która swoją budową obejmowała cały pysk konia. Nie była ona ani skomplikowana ani trudna do wykonania. W najprostszych wersjach był to brezentowy worek uszyty z dość przewiewnej tkaniny nasączonej absorberami wiążącymi powszechnie stosowane gazy. Maska mogła być wykonana z gumy, brezentu, różnych tkanin a nawet drewna czy metalu. Wadą takich masek była trudność odprowadzania śliny.
Drugim typem jest maska górnoszczękowa .
Zapewniała ona pełną ochronę chrap konia, gdyż są one jedyną drogą oddechową zwierzęcia. Pysk i oczy wymagają jedynie zabezpieczenia przeciw poparzeniu gazem znajdującym się w bezpośrednim otoczeniu konia.
Maski tego typu były jednak trudne technicznie do wykonania a spowodowane to było niemożliwością dobrania odpowiednich materiałów i dość skomplikowanej budowy końskiej głowy.
W wyniku zdobytych doświadczeń w okresie I Wojny Światowej zaczęto również stosować różnego typu płachty zapewniające ochronę zwierzęcia. Częstym przypadkiem były silne poparzenia grzbietu i karku konia. Większość koni doznawała bardzo silnych poparzeń w części grzbietowej gdzie uwięziony gaz pomiędzy sierścią konia a siodłem powodował bardzo dotkliwe i trudne do wyleczenia rany.
Zaczęto stosować również specjalne ochraniacze na nogi wykonane z impregnowanej pokostem tkaniny sięgające do kolan konia.
Pozdro Grzesław "DeZoo"
