
Impreza jak poprzednie bez rozmachu, troche pojedynczych strzałów, kilka pukniec z armaty, cztery detonacje z mąki. Cały jestem przypruszony, sprzęt do czyszczenia. Inscenizacja jeżeli to tak mozna nazwać rozpoczeła się w alejce prowadzącej do fortu, a później publicznośc (bardzo skromna) mogła podejść do koszar szyjowych gdzie przeniosła sie akcja
Akcja powolna, momentami nudna (głosy publiczności), nieśmiertelni wojacy co dostali kulke z przyłozenia, a i tak dalej walczyli

Udział wzieły trzy grupy: Far2, Grupa z Brna i z północy Polski. Duzo kobiet szturmowało pozycje ukraińskie, które nie miały pojecia o posługiwaniu sie bronią, ale to na zdjeciach zobaczycie. Ogólnie fajnie, ale.... tak jak zwykle.
Na plus mogę zaznaczyc, że Heniu zmienił okulary (hmm ale zauszniki palstyyykowe

Wszystko trwało godzinke... Nie jestem ekspertem, ale kilka szczegołów do poprawki.