Ta sama prośba, co w ubiegłym roku - znowu szukam jakiejś sensownej roboty. W zeszłym tygodniu dałam wypowiedzenie (skonczyła mi się cierpliwość finansowo - terminowo-organizacyjna). Jestem jeszcze jakieś trzy tygodnie "zatrudniona"(inaczej tego nie mogę określić), ale znów dziś mój "pracodawca" (wielki cudzysłów i maleńkie "p")wyciął taki numer, że coś mi się wydaje, że w poniedziałek rozstaniemy się na dobre... Gdyby ktoś z Was słyszał o zapotrzebowaniu na moją (niedużą, choć raczej kompetentną

)osobę, nawet na zasadzie częsci etatu, bardzo proszę o tzw. cynka. Mogę nawet dojeżdżać gdzieś pod Kraków, byle był to pracodawca tzw. normalny (sympatyczny byc nie musi, byle zachowywał się fair w stosunku do pracowników

). Co do moich poszukiwań, to w grę wchodza wszelkie prace komputerowo, biurowo, dziennikarsko, internetowo... no wiecie jakie

Choć tymczasowo mogę zająć się naprawdę czymkolwiek. Jeśli chodzi o finanse, to też nie mam wielkich wymagań, żeby przysłowiowy koniec z końcem...
Mój tel. - dla tych, co nie znają
723 408 352
mail:
joando@poczta.onet.pl
Gdyby ktoś chciał, to CV (ze zdjęciem!

)też mogę przesłać.
Z góry wielkie dzięki za wszelkie informacje.