
Major
Autor: Marcin Ciszewski
Wydawnictwo: Ender
Wydanie polskie: 1/ 2010
Seria wydawnicza: War Book
Liczba stron: 316
Oprawa: miękka
Cena z okładki: 32 zł
"Wydawać by się mogło, że książki Marcina Ciszewskiego są adresowane wyłącznie do entuzjastów historii. Autor już przy okazji swoich poprzednich powieści, czyli „www.1939.com.pl” oraz „www.1944.waw.pl”, udowodnił, że niesamowitą przyjemność z lektury mogą czerpać zarówno osoby mające podręcznik do tego przedmiotu w przysłowiowym małym palcu, jak i pozostali czytelnicy. Ciszewski potwierdza to w „Majorze”, swoim najnowszym dziele, przedstawiającym absorbującą fikcję historyczną.
Najwyraźniej Marcin Ciszewski wyszedł z założenia, że nie ma potrzeby zmieniać sprawdzonej i dobrze przyjętej formy przedstawienia fabuły. Akcja tradycyjnie rozpoczyna się we współczesności, a konkretnie w sierpniu 2007 roku, kiedy to Pierwszy Samodzielny Batalion Rozpoznawczy zostaje wysłany do walki w Afganistanie. Bohaterom jednak nie będzie dane stawić czoła przeciwnikom na wspomnianym terenie, gdyż przeniosą się w czasie do 1939 roku (Wojna Obronna), a następnie trafią do 1943 roku. Tam Generał Rowecki wraz z porucznikiem Wojtyńskim przegrywają z wojskami niemieckimi i chcą, by Amerykanie opowiedzieli się po ich stronie w zamian za dostęp do nowoczesnego sprzętu.
„Majora” ciężko zaklasyfikować do jednego gatunku – mamy tutaj do czynienia z fenomenalnie poprowadzonym wątkiem fantastycznym (wehikuł czasu, dzięki któremu Rowecki z Wojtyńskim walczą na frontach II wojny światowej), książką historyczną, przedstawiającą rozmaite wydarzenia, które rozegrały się w burzliwym okresie 1939-1945 (np. szczegółowe informacje na temat warszawskiego getta), aż wreszcie filozoficzną opowieścią, poruszającą tak delikatne kwestie jak sens ludzkiego istnienia, granice cierpienia i poświęcenia, próba zrozumienia, czym kierowali się bezlitośni członkowie SS.
Na uwagę zasługują świetnie wykreowane postaci – nie chodzi tutaj wyłącznie o głównych bohaterów, lecz niemal każdą postać pojawiającą się na kartach powieści. Ich autentyczność w połączeniu z iście filmowym sposobem narracji, dokładnymi opisami miejsc, w których rozgrywają się kolejne wydarzenia, sprawia, że od książki nie sposób się oderwać.
Marcin Ciszewski w „Majorze” zawarł wszystko to, czego oczekiwali fani jego poprzednich książek. Ewidentnie da się zauważyć, że autor nabrał niemałego doświadczenia przy pracy nad swoimi wcześniejszymi powieściami i notuje tendencję wzrostową, co dobrze rokuje na przyszłość".