Cart

poniedziałek, 12 wrzesień 2005

2005 09 12 Akcja "Słupek”.

Akcja "Słupek”.

W dniu 14 września 2005r. Małopolskie Stowarzyszenie Miłośników Historii "Rawelin" przeprowadziło akcje terenową mającą na celu wydobycie i zabezpieczenie słupka fortecznego, który jest integralną częścią dawnej Twierdzy Kraków. Słupek o formie granitowego bloku sygnowanego literami KuKF, znajdował się w pasie zieleni przy Rondzie Mogilskim w Krakowie (ul. Mogilska 25) wyznaczał pas dawnej drogi fortecznej przy nieistniejącym już Bastionie V. Biorąc pod uwagę stan zaawansowania robót ziemnych przy modernizacji Ronda i obawę o zniszczenie  cennej pamiątki z przełomu XIX/XX w. Małopolskie Stowarzyszenie Miłośników Historii "Rawelin" wystąpiło do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie o wydanie zgody na wydobycie przedmiotowego słupka fortecznego i tymczasowe zabezpieczenie go w siedzibie Stowarzyszenia. W odpowiedzi na wniosek Wojewódzki Konserwator Zabytków mgr inż. arch. Jan Janczykowski wydał zgodę na podjęcie działań zabezpieczających. Po określeniu pozycji gps, wykonaniu dokumentacji fotograficznej i rysunkowej słupek został wykopany i zabezpieczony.


(Dziennik Polski 15.09.2005)

Dziennik Polski: Pozostałości Twierdzy Kraków - Ocalili słupek. Granitowy słupek, który wyznaczał przebieg XIX-wiecznej drogi fortecznej, wykopali członkowie Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii "Rawelin". Słupek z napisem KuKF odnaleźli na skwerze przy rondzie Mogilskim, pod krzakiem. - Zanim powstało, znajdował się tu potężny Bastion V Mogilski, który osłaniał wjazd do miasta. Wokół biegła droga, wyznaczona granitowymi słupkami - opowiada Dariusz Krzyształowski, wiceprezes Stowarzyszenia Rawelin. Podobnie znakowane były również inne austriackie drogi, ale do dziś słupków zachowało się niewiele: jednym z nielicznych miejsc, gdzie można je jeszcze spotkać jest Las Wolski. - Dlatego zdecydowaliśmy się wykopać i przechować ten z ronda Mogilskiego. Obawiamy się, że w ferworze przebudowy może zostać zniszczony - dodaje Dariusz Krzyształowski.

Wczoraj członkowie stowarzyszenia, zaopatrzeni w łopaty i zezwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków, przystąpili do wydobywania słupka. Najpierw dokładnie określili jego pozycję za pomocą systemu GPS. - Szacujemy, że może być wkopany 70-80 cm. Może znajdziemy coś ciekawego pod spodem? Żołnierze austriaccy czasem umieszczali w wykopach pamiątki: znaczki, listy albo dokumenty - snuli przypuszczenia. Ostatecznie okazało się, że słupek tkwi nieco płyciej, ma wymiary 30 na 20 cm i 83 cm wysokości. Żadnych skarbów pod nim nie było. - Dla nas jest cenny sam w sobie. Może mieć ok.150 lat. Przechowamy go, a kiedy sytuacja na rondzie wróci do normy, spróbujemy znaleźć mu tu nowe miejsce i wkopać go z powrotem - mówi Dariusz Krzyształowski. (KK)

poniedziałek, 12 wrzesień 2005