Cart

sobota, 19 maj 2007

Noc Muzeów Krakowskich 2007 „LS-Deckungsgraben No. 7 / No. 8“

18/19 maja 2007 roku podczas kolejnej edycji Krakowskiej Nocy Muzeów, Stowarzyszenie "Rawelin" udostępniło po raz pierwszy zwiedzającym dwa poniemieckie schrony przeciwlotnicze: na pl. Inwalidów (w 1944 roku oznaczony przez budowniczych numerem 8) i w parku Krakowskim (numer 7). Liczba zainteresowanych, którzy chcieli zobaczyć podziemne korytarze, przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W ciągu kilku godzin, pierwszy ze schronów, przy świetle naftowych lamp obejrzało ponad 3 tys. osób, drugi, w którym urządzono wystawę reprodukcji plakatów wojennych i niemieckich planów - ponad 2 tysiące. Udostępnienie schronów stało się okazją do wyrażenia sprzeciwu wobec planów budowy parkingu pod placem Inwalidów. Radni Dzielnicy V, wspólnie z mieszkańcami Krowodrzy, zbierali podpisy pod petycją do władz miasta. Rezultat to ponad 2 tysiące głosów przeciw burzeniu schronów i niszczeniu zieleni w ponad stuletnim parku, obok dawnej siedziby Gestapo, a następnie Urzędu Bezpieczeństwa.


(Gazeta Krakowska 21.05.2007)

 

Gazeta Krakowska: W obronie schronów i parku. Podczas kolejnej edycji Krakowskiej Nocy Muzeów, Stowarzyszenie "Rawelin" udostępniło po raz pierwszy zwiedzającym dwa poniemieckie schrony przeciwlotnicze: na pl. Inwalidów (w 1944 roku oznaczony przez budowniczych numerem 8) i w parku Krakowskim (numer 7). Liczba zainteresowanych, którzy chcieli zobaczyć podziemne korytarze, przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W ciągu kilku godzin, pierwszy ze schronów, przy świetle naftowych lamp obejrzało ponad 3 tys. osób, drugi, w którym urządzono wystawę reprodukcji plakatów wojennych i niemieckich planów - ponad 2 tysiące. Przed wejściem do schronów, trzeba było cierpliwie czekać w długich kolejkach. Niektórzy krakowianie nie mieli pojęcia o istnieniu podziemnych budowli w centrum miasta, inni pamiętali z dzieciństwa, że 30 - 40 lat temu można było do nich wejść. Ci, którzy widzieli je po raz pierwszy, zastanawiali się, w którym miejscu parku wyjdą na powierzchnię. - Codziennie przechodzę tędy w drodze na uczelnię i tak naprawdę, do dzisiaj, nie wiedziałem, co kryje się pod parkiem Krakowskim. Te obiekty powinny być częściej udostępniane - mówił Jacek Tomczyk. - Super atrakcja turystyczna - zachwycał się Maciek.

Udostępnienie schronów stało się okazją do wyrażenia sprzeciwu wobec planów budowy parkingu pod placem Inwalidów. Radni Dzielnicy V, wspólnie z mieszkańcami Krowodrzy, zbierali podpisy pod petycją do władz miasta. Rezultat to ponad 2 tysiące głosów przeciw burzeniu schronów i niszczeniu zieleni w ponadstuletnim parku, obok dawnej siedziby Gestapo, a następnie Urzędu Bezpieczeństwa. Na temat dziejów parku i przyległych do niego ulic, Rada Dzielnicy V i Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Oddział Pomorska, przygotowali wystawę plenerową pt. Plac Inwalidów - historia miejsca. - Park Krakowski i tak jest już w opłakanym stanie. Nie przypominam sobie od dłuższego czasu, aby sadzono tu jakieś drzewa. Absolutnie nie zgadzamy się na zabetonowanie tego terenu - podkreślali Wanda i Marek Łata. - Mamy nadzieję, że protest przyniesie skutek. Otrzymaliśmy także pismo od emerytowanych profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy mają swój dom obok parku. Być może miasto odstąpi od tego złego pomysłu. Proponujemy alternatywne rozwiązanie - parking podziemny obok Biprostalu - wyjaśniał przewodniczący Dzielnicy V, Piotr Klimowicz. Dzisiaj o godz. 17 w magistracie odbędzie się debata, z udziałem mieszkańców Krakowa, na temat propozycji lokalizacji parkingów podziemnych.(JD)

sobota, 19 maj 2007